Opel Kadett C

pirattt

Współcześni właściciele lubują się w kadecie bardziej niż w innych modelach Opla.

Są to zwolennicy oldtimerów którzy otaczają, czczą odziedziczonego po ciotce kadett-a na automacie w jego oryginalnym wydaniu. Inni znowu - fani tuningu którzy uwielbiają Swojego C-GT/E, jako ostatniego naprawdę sportowego Kadett-a bo napędzanego na tylną oś, ulepszają go, rasują i "grzeją" po slalomach.

Właściwie wszystko było zaplanowane inaczej. Następcą dla konstruowanego od 1965 roku kadetta B miał być na rynku od 1970r i docelowo miał być w trzech typach - Standart, Luxus/LS i Olympia i to w 13-tu różnych wariantach karoserii: Każdorazowo dwu i cztero drzwiowa limuzyna w wszystkich trzech wersjach, do tego w obydwu korzystnych cenowo wariantach, dwu i cztero drzwiowe kombi, względnie Caravan, przy tym Olympia jako Coupe, Luxus nawet w dwóch wersjach Coupe, w jednej szczególnie sportowej i jednej szczególnie komfortowej.

Niestety wszystko się zmieniło. Gwałtowna fala grypy w Niemczech pochłonęła w 1970r. ponad 2000 ofiar śmiertelnych, królestwo Tonga w południowo-zachodniej Polinezji otrzymuje niepodległość, a to, co właściwie było zaplanowane jako Kadett C, pojawia się jako Ascona, względnie Manta A aby odpłacić się świeżo powstałej konkurencji wśród "nowej niemieckiej klasy średniej". Kadett B tymczasem jest produkowany dalej do 1973r.

Jego prawdziwy następca, Kadett C pojawia się dopiero latem 1973r. po trzech letnim okresie rozwoju. Podobnie jak ten prezentowany rok wcześniej Rekord D, Kadett C odcina się oscentacyjnie od dotychczasowych wpływów amerykańskich, jeśli chodzi o budowę karoserii, brak tu wypukłych blaszanych powierzchni, jak i tego, co było w Kadecie B - przegubu napędu nad tylnią osią. Kadett C ma wyraźnie skromną, niewyszukaną, europejską formą o gładkich, równych konturach, niską linię pasów i naprawdę dużych szybach. Na pierwszy rzut oka Kadett C wygląda przez to o wiele zgrabniej, delikatniej niż jego poprzednik - co jest zresztą zamierzone: w końcu powinien odróżniać się optycznie od budowy Ascony.

Jednak wrażenie to trochę zawodzi: nowy jest tak naprawdę dłuższy od swojego poprzednika - przez co jest on dokładnie tej wielkości, co Ascona A. Wprawdzie zrobił się węższy o śmieszne 3mm i o 2,5 cm widocznie dłuższy. Kilka detali, jak przedni pas ze swoją podobną do spoilera wysuniętą do przodu dolną krawędzią, albo też w wersji L - matowo czarna, lakierowana tylna listwa bagażnika - co nadaje kadettowi C prawie sportowy charakter. Uważają też tak autorzy tekstów reklamujących Opla - którzy limuzynie przypisują "szykowną, zgrabną, rasową" formę i zapowiadają w prospektach, że " za tym wozem podąży każde spojrzenie"

Technika Kadetta - C podąża za sprawdzonymi wzorami.

Technicy Opla podążyli przy pracach konstrukcyjnych, przy wyprodukowanych w 1970r. "projekcie 1865", także za zupełnie niekonwencjonalnymi rozwiązaniami - zaeksperymentowali w niezależnym tylnym zawieszeniem kół i nawet zbadali już pomysł modelu z napędem przednim. To, że potem i tak w większości pozostało wszystko po staremu, miało wiele przyczyn:

Po pierwsze kupujący dołożyli swoje trzy grosze, zwracali uwagę naturalnie na niskie koszty konstrukcji oraz na to żeby nowy Opel - kompakt dał się możliwie dobrze, pomyślnie produkować.

Po drugie jego produkcja musiała być integralna z tokiem produkcji w fabryce w Bochum, z której to taśm produkcyjnych schodziły też od 1970r przecież Ascona i Manata A, które jak wiadomo skonstruowane są raczej konserwatywnie.

Po trzecie Kadett C był pierwszym Oplem, który od początku przewidziany był jako samochód światowy. Oznacza to, że opracowany w Niemczech Kadett powinien być tak skonstruowany, żeby mógł być produkowany także w innych fabrykach na całym świecie oraz aby mógł być wyposażony w wyprodukowane tam silniki i przekładnie, mechanizmy: Holden w Australii, Isuzu w Japonii.

I to właśnie udaje się na początku lat 70-tych ze skromnie skonstruowanym, standartowym napędem tylnim a nie z napędem na przednią oś. To, że Kadett w ten sposób może być włączony w Niemiecki model i układ silnika Opla - a jest to czwarty powód - wyniknęło to samo z siebie. Podstawowa motoryzacja odpowiada tej, która była stosowana w poprzednim typie, we wspaniałej konstrukcji silnika OHV, który pochodzi jeszcze od pierwszego powojennego Kadett-a, wprawdzie tylko w wersji 1.2 L. W standartowej wersji wypróbowany czterocylindrowiec daje 52 KM, godny uznania wariant super 1.2S dostarcza 60 KM. Cztery przekładnie biegów są w dalszym ciągu sprzęgnięte bezpośrednio z lewarkiem zmiany biegów umieszczonym centralnie, za 109 DM seryjnie w wersji Coupe albo z wyposażeniem SR można było dostać tzw." sportowy układ połączeń ", którego krótki, gruby drążek umieszczony jest z tyłu a przez zespół drążków, zazębia się z kołem zębatym. Podwozie odpowiada konstrukcyjnie po większej części (w głównych zarysach) podwoziowi z Ascony A. Z tyłu jest zastosowana już w kadecie B drugiej serii oś sztywna z sprężynami śrubowymi, dla lepszego wyglądu, amortyzatory umieszczone są teraz pionowo zamiast ukośnie.

Z przodu usunięto wprowadzony w Kadecie A – wspornik poprzecznego resora piórowego. Kadett C ma wprowadzoną 3 lata wcześniej w Asconie A, oś podwójnego wachacza poprzecznego ze sprężynami śrubowymi. Ponieważ nie ma już autostabilizacji wachacza poprzecznego, teraz także podstawowy Kadett ma stabilizator poprzeczny drążka skrętnego przy osi przedniej. Bagażnik Kadetta C został – w porównaniu do monstrualnej wielkości poprzednika – trochę zmniejszony. Nadal jest on jednak nienaturalnie duży – w Coupe na podstawie innej dzwonowatej formy bagażnika jeszcze trochę większy niż przy dostępnej w wersji 2 i 4 drzwiowej limuzynie, oczywiście otrzymał on inną formę; szerszą, przez to nie tak długą, ponieważ zbiornik paliwa został przeniesiony w bezpieczny obręb w razie stłuczki; tzn. w górną okolicę tylnej osi. Pracownikom stacji benzynowych sprawia to problemy: tylko lewa z dwóch klapek odpowietrzających w tylnych słupkach jest typową klapką natomiast prawa klapka jest to zamaskowany korek wlewu paliwa, do którego połączony jest zbiornik za pomocą rury wlewowej.

Bardziej niż w Kadecie B, caravan odróżnia się od Limuzyn i od Coupe. Ma on – znane jeszcze u poprzednika – oś tylną z ukośnie montowanymi amortyzatorami, ponieważ umieszczony pionowo amortyzatory za bardzo ograniczałyby bagażnik, w którym znajduje się pod podłogą bagażnika zbiornik paliwa, umieszczony jest on tak celowo, aby nie ograniczać powierzchni bagażowej. Caravan od początku jest dostępny tylko z dwoma drzwiami bocznymi, zatem nie jest on raczej dobry jako kombi rodzinne, Pomyślany był raczej jako pojazd do pracy, albo do przewożenia narzędzi. Jest on dostępny w dwóch wersjach – podstawowej oraz z wyposażeniem „L” (luxus). Pakiet z wyposażenia „SR” nie jest dostępny.

Dużo nowości jest wewnątrz wszystkich wersji karoserii. Pomimo zgrabnej, drobnej budowy, wnętrze powiększyło się przede wszystkim na szerokość, jest teraz więcej miejsca. Fotele z przodu są znacznie ulepszone, można na nich pokonywać długie trasy znacznie wygodniej, niż na twardych „płaskich męskich siedzeniach” w poprzednim modelu. Nowoczesna deska rozdzielcza nie posiada już typowych a zarazem lubianych przez testujących samochody tzw. „fortepianowych przycisków” do świateł i do wycieraczek, zamiast tego do wycieraczek służy teraz mała dźwignia na lewo przy kierownicy. Za dopłatą 50 DM można było dostać spryskiwacz umieszczony w dźwigni wycieraczek poprzez naciśnięcie dźwigni w stronę kolumny kierownicy, w wersji podstawowej trzeba pompować wodę w dalszym ciągu przez znajdujący się obok pedału sprzęgła dodatkowy pedał spryskiwacza. Na pochwałę zasługują pedała, które można obsługiwać nawet w grubym obuwiu, o grubych podeszwach, oraz trzy bezchromowe, matowe i dobrze czytelne zegary.

Za dopłatą 43 DM można mieć ( niedoceniany przez testerów) podręczny schowek, z którego się wszystko sypie, gdy pędzą 52 konie mechaniczne: tak to sknerowaci zwolennicy Opla zaoszczędzili na zamknięciu schowka. Opel skromny jest także w ogumienie.

Najtańsze kadetty C mkną po okolicy dalej, na nędznych 12 – calowych felgach, wyposażonych w opony diagonalne wielkości 6 x 12. Koła 13 cali z grubymi oponami radialnymi 155 są dostępne za dopłatą 238 DM, dopiero wersje 60 konne i roczniki po 1975 r, mają je już seryjnie. Tak samo ma się sytuacja z przednimi hamulcami tarczowymi, które są tylko w kołach 13-tkach. Kto myśli, że 4 – metrowe auto, ważące ok. 800 kg, ze swoim, 1.2 litrowym i 52 konnym silnikiem jest zbyt mocne, w 1974 r, ma okazję się o tym przekonać.

Z powodu tzw, kryzysu paliwowego w 1973 r, wskutek czego nie tylko zostały wprowadzone zakazy ruchu w niedzielę, lecz także podskoczyła cena benzyny o ponad 80 jenów za litr, Opel założył ze klienci będą teraz szukali jeszcze bardziej oszczędnego kadett-a. Dlatego odgrzebano dawno zaniechany silnik 1.0 litra. Z pierwszego Kadetta A, który miał moc 40 KM i wyróżniał się niezłym temperamentem. Za to potrzebował do 1 litra drogiego paliwa mniej na 100 km – jeśli jedzie się odpowiednio spokojnie – oszczędza się jeszcze 28.80 DM za kierownicą. Dobrze wiedzą o tym kierowcy mający rodziny we wschodnich Niemczech, ponieważ pod koniec roku 1973 przymusowa opłata za wizyty w Berlinie Wschodnim została podniesiona do 10 DM za dzień, za wizyty w NRD nawet na 20 DM za dzień. Dzięki pieniądzom zaoszczędzonym na 2500 km można było jechać cały jeden dzień „ na drugą stronę” Liczba tych aut nie była duża. Łącznie zostało sprzedanych tylko 54.914 Kadettów C 1.0 L to jest 3,2 % wszystkich egzemplarzy. W 1975 r, kończy się wojna we Wietnamie, ludzie zapominają powoli o szokującej cenie paliwa. Znowu kupowanych jest więcej samochodów. Opel robi wrażenie i wprowadza dodatkowo czwarty wariant karoserii Kadetta C do już istniejących dwóch wersji limuzyn dwu i czterodrzwiowej, coupe i wersji caravan nowy model „ City”.

Tym modelem Opel podchwytuje pomysł, zastosowany w zaprezentowanym tuż rok wcześniej „ Golfie”, który miał przede wszystkim robić wrażenie na młodych klientach oraz wzbudzić coraz większy pociąg do samochodów przez swój skośny tył i sięgającą prawie pod dach klapę bagażnika, nie są one jednak właściwym kombi jak kadett caravan, lecz tzw, kombi – limuzynami. Coś takiego jest teraz też wśród modeli Kadetta.

Na niezmienionym rozstawie kół – ok. 240 cm, konstruuje się je teraz z dwu drzwiową karoserią, z krótszym o 23 cm tyłem samochodu i ukośną pokrywą bagażnika, dzięki której młode kobiety w reklamach z szerokimi nogawkami u spodni ładują torby z zakupami, albo wyciągają z tych bagażników sprzęt sportowy. Z powodu możliwości załadunku – czyli bagażnika, City ma bak – tak jak caravan – nie nad tylną osią, lecz zbiornik leżący pod bagażnikiem, który jest napełniany przez wlew znajdujący się w tylnym błotniku.

Swoich konkurentów – zwłaszcza tego niepozornie kanciastego z Holandii – Kadett City wyprzedza swoją niezwykle zgrabną sylwetką. Robi on wrażenie harmonijnego i sprytnego, kupowany jest, więc wcale nie tak niechętnie. Bądź, co bądź jest to liczba 263 090 egzemplarzy

Do sportowego typu mężczyzn Opel przemawia nowym naprawdę mocnym modelem Kadett-a.

Inaczej jest niż w poprzednich modelach, nie zajmuje się już „podkręcaniem” małego silnika OHV, tylko powstaje typ GT/E. Dostępny tylko w karoserii Coupe, model GT/E jest pomyślany jako podstawowy samochód dla nasilonego od 1975 r, sportu motoryzacyjnego i ma pod maską – jak dotychczas najmocniejszy 4 – cylindrowiec serii silnika CIH : dzięki Bosch L – Jetronic wprowadza 1.9 l silnik z mocą 105 PS tak jak w Mancie A GT/E. Model GT/E schodzi z taśmy seryjnie na 5,5 calowych sportowych felgach stalowych i oponach o szerokości 175/70 otrzymuje dodatkowo obrotomierz i konsolę z dodatkowymi wskaźnikami mającą wskazywać na bardzo wydajny silnik. Wskaźniki w pierwszej serii są pomyślane dla osób niepalących, popielniczka jest częściowo zakryta.

Za dopłatą można było mieć 5 – biegową sportową skrzynię biegów, za kolejną dopłatą częściowo zblokowany mechanizm różnicowy (tylny most) z jeszcze krótszym przełożeniem ta przekładnia zapobiega jednostronnemu „skrętowi” kół napędowych, a szczególnie podczas deszczu umożliwia fajne, wesołe przejażdżki poprzez szybkie dodanie gazu. Także, gdy ktoś nie miał polakierowanego samochodu na żółto – czarno i tak można było stwierdzić, że jedzie modelem GT/E : można to poznać po tym że szybko przyspiesza, lecz także po tym, że w czasie wolnej jazdy oraz podczas biegu jałowego dobrze słychać warkot z boku za osłoną w bagażniku znajdującej się tam elektrycznej pompy paliwowej. Poza tym kierowca z pewnością stwierdzi, że na nierównej jezdni bardziej trzęsie, GT/E ma grubsze stabilizatory oraz dobrze dopasowane gazowe amortyzatory Bilstein, które dbają o jeszcze bardziej sportowy sposób jazdy, ale powoduje też mniejszy komfort.

„Ludzie, trzymajcie mocno swoje spodnie – nowy GT/E w 9,8 sekund osiąga 100 km ! Przez co zostało udowodnione, że szelki Opla są najszybsze” – tak piszą autorzy tekstów reklamowych.

Wkurza to oczywiście VW i w ten sposób Kadett ma w czerwcu 1976 r. konkurencję z Wolfburga : Pojawia się pierwszy Golf GT/I jako odpowiedź na GT/E i dba o to, żeby zwolennicy dobrze zmotoryzowanych samochodów osobowych o zwartej budowie, podzielili się odtąd na dwa obozy : jedni to fani GT/I, drudzy natomiast to fani GT/E.

Opel wraca szybko jak burza.

W 1977 r. 105 konny GT/E otrzymuje dwóch następców, obydwa z powiększonym na 2.0 litra CIH – zespołem napędowym oraz z wtryskiem. Popularniejszą wersją jest nowe wydanie Kadetta – Rallye, nazywa się on teraz skromnie „OPEL RALLYE” (rallye – wyścigowy) i dysponuje 110 KM mocy oraz podkreślonym sportowym wyposażeniem.

Równocześnie pojawia się także najdroższa wersja Kadetta C, model GT/E 2.0. Jest pomyślany, jak już żółto-czarny GT/E, właściwie jako auto homologacyjne, jako nowy samochód konkurencyjny (przeznaczony jako auto do wspłózawodnictwa w zawodach sportowych) i znów ma 5 KM więcej i – jak na ówczesne możliwości Opla – bardzo dobrze wyposażone, nawet mechanizm na 5 biegów, poza tym sportowe felgi 6-calowe.

Za to 115 konny GT/E kosztuje prawie 17.000 Marek, za taką kasę lekko można dostać Commodora. Pomimo tej ceny seria, przewidziana najpierw na 1000 sztuk, wyłącznie w kolorze żółto-białym, GT/E2 zostaje wykupiony bardzo szybko. Opel wypuszcza dodatkowo jeszcze 500 sztuk. I po wykupieniu tych dodatkowych 500 sztuk, szczególnie uparci interesanci mogą zamawiać dalsze GT/E2, nawet w każdym żądanym kolorze, nie tylko żółto białym.

VW sprzedający coraz większe ilości golfa, wyprodukowanego w 1974r. Jako następca garbusa -> anty: kadett.

Opel rozszerza paletę silników kadetta: model 1,6S pojawia się jako odpowiedź na golfa 1500 – 70 – KM, ma on pod maską pracujący z benzyną super 1,6 litrowy silnik CIH z Ascony, oczywiście zredukowany do 75 PS.

Dostępny jest też silnik 1600, najpierw tylko w limuzynach i Coupe, poza tym w najrzadszych ze wszystkich karoserii Kadetta C: w Aero: na bazie dwudrzwiowej limuzyny ze stopniowanym tyłem. Opel opracowywuje limuzynę Art-Cabrio z pałąkiem, która produkowana jest w fabryce karoserii Baur i oferowana jest od 1976r.

W przeciwieństwie do cieszącego się powodzeniem Golfa Cabrio, którego jarzmo słusznie wywodzi się z kolumny B i zasługuje na przydomek „tarmas” albo „koszyczek truskawek”, wzmacniana część w Kadecie Aero działa lepiej zintegrowana z linią karoserii. Świeży Kadett ma za drzwiami małą, przymocowaną trójkątną szybkę, która otoczona jest wykonanym z blachy pałąkiem, który ma chronić szybkę przed wiatrem. Na górze jest mocny wyjmowany dach, tylny otwór można zamknąć małą klapką w kształcie daszku.

Tak dobrze wygląda Aero, a tak bezsensowne i zmienne jest rozwiązanie z dachem: Fanatykom wiatru w włosach taki otwarty Kadett i tak nie jest dostatecznie otwarty, wskutek czego produkcja po 2 latach i 1332 wyprodukowanych egzemplarzach, została znowu zawieszona.

Duże znaczenie Kadett C ma dla zwolenników sportu motoryzacyjnego Opla.

Po odrzuceniu w Szwajcarii przez referendum inicjatywy „Akcja przeciwko infilitracii obcej kultury przez naród i ojczyznę” oraz po tym, jak osłabły najgorsze fale kryzysu olejowego, postanawia się wzmocnić, zangażownie w sport motoryzacyjny. Kadett C rozpoczyna wtedy – jako podstawowe auto (auto-baza) – produkcję następstwa Ascony 19SR, dokładniej mówiąc: Kadetta C – coupe GT/E.

Warunkiem dopuszczenia do sportu motoryzacyjnego jest jednak, ze 1 samochód z grupy drugiej (specj. Samochody turystyczne) musi być wyprodukowany w 1000 egzemplarzy w ciągu roku, a 1 samochód z grupy pierwszej (seryjne auta turystyczne) nawet 5000 egzemplarzy.

GT/E pierwszej generacji zaprezentowany zostaje - a jest charakterystyczny dzięki żółto-czarnej bezchromowej masce - przy modelu IAA 1975, a żeby udowodnić, że nie chodzi tu o Cafe-Racer’a, lecz o prawdziwy sprzęt sportowy, Opel prezentuje zaraz odpowiedni silnik do wyścigów: 240 PS, 4-zqworowy z 2 litrami poj. skokowej.

Debiut modelu Raylle (wyścigowego) Hi-Tech jest bardziej niż śmiały – Walter Rohl, którego zaangażowano później do reklamy – uzyskuje w rajdzie Monte Carlo w styczniu 1976 4-te miejsce za wyprzedzającym Lancia Stratos i czyni przez to nadzieję na więcej.

Ta nadzieja niestety zawodzi. 4- zaworowiec przysparza w najbliższym czasie samych problemów. Nie dowodzi nawet niezawodności i doprowadza do serii wypadków. Także napęd wydaje się nie dorastać do najlepszych wzorów.

Tak, więc w ostateczności, kierowcom udaje się zająć tylko drugie miejsce na podeście; to, że Opel na koniec sezonu zajmuje jednakże 2-gie miejsce (za Fiatem) w rajdach mistrzostw świata, można zawdzięczać dużej liczbie prywatnych kierowców, którzy uzyskiwali ciągle punkty w swoich Kadettach GT/E ze starymi 2-zaworowymi silnikami.

Sezon rajdowy ’77 stoi pod jedną z najszczęśliwszych gwiazd dla zespołu Opla. 4- zaworowiec w dalszym ciągu sprawia kłopoty; co oczywiście nie jest powodem do radości aż do czasu, gdy Walter Rohl opuszcza zespół Opla i przechodzi do Lanci.

Dopiero, gdy zrezygnowano z 4-zaworowca na sezon ’78 i sięgnięto po słabszy i sprawdzony 2-zaworowiec – sytuacja poprawia się; w ten oto sposób Opel osiąga w 1978 znowu razem z Fordem II miejsce w konkursie na najlepszą markę samochodu (w targach). Jeszcze większe niż znaczenie GT/E dla wyścigów ma to jednak dla sportu masowego, wykorzystaną, przez dużą grupę społeczeństwa.

Praktycznie na życzenie zwinny, Coupe rozwija się do pozycji ulubionych „4 kółek” na szczeblu narodowym, często żółto-czarne „scigacze” stanowią 1/3 i więcej pozycji startowych. Coupe udaje się nawet zachować swoją pozycję jako najbardziej, pożadanego samochodu spotrtowego po tym, jak Kadett C w 1979 został zastąpiony przez ograniczonego sportowo Kadetta D.

Od tego czasu nie ma już Coupe, równie mało z jego następców Kadetta E i Astry F. To jest tylko 1 z powodów, dlaczego w szczególności fani GT/E po dziś dzień z takim namaszczeniem traktują swoje samochody i otaczają je niejako czcią.

Kadett 2d limo

Kadett Aero

Kadett City

Kadett Caravan

Kadett Coupe

Kadett GT/E

Kadett Rally

(c): opelgangklub.prv.pl
Więcej fotek
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(c): [link widoczny dla zalogowanych]

maniak

Według mnie ten kadet jeast idealnym samochodem do tuningu. BlisKo mnie jeżdża takie dwa po lekkim tuningu. Fajne furki. Pozdro dla admina.

/pirattt//staraj się nie połykać liter//

mbar

Widzialem na stronce tego kadetta po tuningu z drzwiami bocznymi otwieranymi tak fazowo do góry...ale ogólnie ten samochówd uważam za brzydki i tyle

pirattt

Opel Kadett to już raczej takie auto przestażałe mnie się nadal podoba

-=SaS=-

Super fura zwłaszcza coupe . Koło na moim osiedlu stoji taki ale wersja '2d limo' fioletowy i niszczeje ;(((